Satysfakcja z pracy – co to jest?
Zastanawialiście się kiedyś czym jest satysfakcja z pracy? Mam wrażenie, że sporo się o tym mówi, ale czy na pewno rozumiemy znaczenie tych słów?
Zgłębiając tę tematykę stwierdziłam, że chyba dla każdego satysfakcja znaczy co innego.
PWN podaje, że satysfakcja, to uczucie przyjemności, zadowolenia z czegoś.
Satysfakcja z pracy jest zatem uczuciem zadowolenia z niej.
Żeby jednak świadomie sięgać po to, co satysfakcjonuje, trzeba wiedzieć, co to zadowolenie nam daje.
I tutaj właśnie napotkałam dysonans. Otóż wydaje mi się, że to zadowolenie każdy osiąga w inny sposób. Dla jednych to kasa, możliwość podnoszenia swoich kwalifikacji, ciągłe wyzwania, możliwość rywalizowania, etc, dla innych to spokój, możliwość pracy bez nadzoru, w spokojnym środowisku, w samotności lub w dużym zespole, a w skrajnych przypadkach to spędzanie dni na tym, by iść po jak najmniejszej linii oporu, tak by robić tak by się nie narobić.
Idąc dalej, niezależnie od tego, co dla każdego z nas z osobna składa się na to poczucie przyjemności z pracy, warto jest wiedzieć jaka jest nasza własna osobista definicja satysfakcji, chociażby po to, by móc do niej dążyć.
Badania naukowe wskazują bowiem, że ludziom zadowolonym z pracy żyje się lżej.
Są bardziej pogodni, mają więcej energii, mniej narzekają, rzadziej chorują, mają lepsze związki i są bardziej pewni siebie. To tylko niektóre z powodów, dla których warto sięgać po zadowolenie, nie tylko podczas wieczornych spotkań ze znajomymi, czy na siłowni. Warto w ciągu dnia, w trakcie codziennych zawodowych obowiązków ładować energię i pożytkować ją na życie prywatne. Takie, jakiego pragniemy…a nie odwrotnie. W weekend odpoczywać by w ciągu tygodnia spędzać nerwowe godziny na zajęciu, które nas spala lub nudzi albo na przebywaniu w środowisku, które nam nie służy.
Zastanawiasz się czasem nad tym, czym satysfakcja z pracy jest dla Ciebie?
Z jakich aspektów swojej pracy czerpiesz zadowolenie. Co, z rzeczy, których dziś doświadczyłeś, zrobiłeś, było dla Ciebie przyjemne? Ile tej przyjemności, na skali od 1 do 9 dzisiaj masz? Ile chcesz mieć jej jutro?
Jeśli podobał Ci się ten wpis, podziel się linkiem z innymi.
Jeśli chcesz być na bieżąco, zapraszam do śledzenia mojego bloga lub zapisania się do newslettera. A tymczasem powodzenia we wdrażaniu zmian!
Kasia
źródło zdjęcia:unsplash.com
Jadwiga (Naczelny Zmieniacz)
15 lutego 2018 at 16:55Kasia, no jak zwykle w punkt! Zgadzam się z tym, że każdy ma swoją definicję satysfakcji z pracy. Ba! Ona zmienia się na przestrzeni życia. Ja na przykład teraz czuję, że przydałoby mi się nieco bezpieczeństwa finansowego i że do niego tęsknię. Nieprzewidywalność dochodów w takich działalnościach, jak nasze, jest tym, co wkurza mnie na maksa. Z drugiej strony nie wyobrażam sobie powrotu na etat (może kiedyś jeszcze sobie wyobrażę 😉 ). Jestem zatem na etapie generowania pomysłów, jak połączyć to, co robię, z kwestią bezpieczeństwa finansowego.
kasia Pi
16 lutego 2018 at 08:17Dzięki Jadwiga za ten komentarz. Jest oczywiście tak, jak piszesz, to jest zmienne, zależne od naszych oczekiwań, które zmieniają się na przestrzeni czasu i cholernie ważne jest zadbać o to, czego nam brakuje, bo jak coś mocno uwiera, to potrafi człowiekowi zatruć życie. KaiZen znasz i jak widzę Twoje poczynania, to mam wrażenie, że stosujesz..i w kwestii tej stabilnosci finansowej już coś się w tej kwestii dzieje poważnego?:)
Jadwiga (Naczelny Zmieniacz)
16 lutego 2018 at 16:22Trochę mi się przemeblowuje w głowie, jeśli chodzi o produkty. Przez ostatni rok knułam, jak to zrobić, by mieć własne produkty fizyczne, a teraz widzę, że to nie jest moja droga i że nie chcę się ładować w sprawy typu druk, magazyn, wysyłki. Obecnie generuję nowe pomysły na przychód pasywny i zobaczymy, co z tego wyniknie 🙂
kasia Pi
18 lutego 2018 at 19:36Trzymam kciuki, a jak już bedziesz miala wnioski, to chętnie posłucham:)
Jadwiga (Naczelny Zmieniacz)
19 lutego 2018 at 16:20Dzięki! 🙂
Sandra Kozłowska
15 lutego 2018 at 19:00Moim zdaniem wszystko ujęłaś idealnie. I racja – każdy ma własną, indywidualną definicję satysfakcji z pracy.
Katarzyna Paplińska
15 lutego 2018 at 19:41jest taki moment, na początku wprowadzania Zmian, kiedy jest twórczy niepokój, nadzieja i entuzjazm, serce już jest pełne satysfakcji… a portfel (i mąż) jeszcze nie; jak łatwo wtedy się poddać..?…
kasia Pi
16 lutego 2018 at 08:09Ważny temat poruszasz, zgadzam się. Warto też przygotować się do takich zmian pod kątem wsparcia, tj. zaplecza finansowego na gorszy moment czy przedłużający się czas bez dochodów (patrz: zaplanować wcześniej:)). No i to wsparcie psychiczne… . Gdy zadbamy o wsparcie, zdecydowanie łatwiej będzie nam przetrwać dołki sinusoidy.
Agnieszka Lewandowska
15 lutego 2018 at 20:50To jest bardzo ważne, ze względu na ilość czasu jej poświęcamy 🙂 Liczy się przede wszystkim pasja!
kasia Pi
16 lutego 2018 at 08:06Jasne, że ważne. Zadowolenie z pracy daje całe mnóstwo czynników. Pasja faktycznie może być jednym z nich:)
Agnieszka Piotrowska
22 lutego 2018 at 15:31Nie wyobrażam sobie pracy z której bym nie miała satysfakcji. Praca z pasją daje nam szczęście 🙂
Bea Miko
22 lutego 2018 at 15:33Dlatego najlepiej jak robimy to, co sprawia nam przyjemność i lubimy wykonywane zajęcie. Słabo jest jak zmuszamy się do chodzenia do jakiejś pracy i nie czujemy się w niej szczęśliwi ani nawet dobrze 🙂