Jak dojść do tego, czego chcesz vol.2
W pierwszej części artykułu, „jak dojść do tego, czego chcesz”, pisałam o eliminowaniu. Dostałam od Was wiele głosów przemawiających za potwierdzeniem tej strategii, a jednocześnie próśb o kolejne, tak by moc szybciej sprecyzować swoje oczekiwania. Oto i one, kolejne pomysły:
TESTUJ, EKSPERYMENTUJ, WYCHODŹ ZE STREFY KOMFORTU
Jeśli cokolwiek Ci świta, do czegoś jest Ci bliżej niż dalej (np. rzeczy/czynności, które wyszły Ci jako przeciwieństwa z ćwiczenia z poprzedniego wpisu) albo po prostu nie czujesz do tego odrazy – po prostu tego spróbuj. Boisz się, że będziesz w tym słaby, albo że Ci się nie uda? Nie ważne, nie przejmuj się tym. Do stracenia masz tylko złudzenia, że to mogłoby być Twoim wymarzonym zajęciem. Wtedy wpisz to na listę rzeczy, których na pewno nie chcesz robić i testuj dalej.
Wiem, że najlepiej byłoby się nie mylić, ale słyszałeś pewnie, że nie myli się tylko ten, kto nic nie robi. Uwierz w sens tych słów. Ja pomyliłam się wiele razy, ale dzięki temu wiem już czego w swoim życiu nie chcę i jakoś nikt mi tego nie wypomina. Wręcz przeciwnie. A ja jestem twardsza i bardziej pewna siebie.
A jeśli chcesz sprawdzić empirycznie, co jest dla Ciebie ważne w pracy, zachęcam do zrobienia bezpłatnego Testu Wartości Pracy. Wskazuje on na 8 czynników nadających priorytety wyborom zawodowym. Możesz go zrobić tu.
POZNAJ SIEBIE I SWOJE MOCNE STRONY
Zastanów się nad tym, jakie masz umiejętności, co potrafisz robić i jesteś w tym dobry. Co Cię uskrzydla, o czym inni ludzie mówią, że masz do tego talent? W czym jesteś w stanie im pomagać, o co Cię proszą? Czy jest coś takiego, co kiedyś robiłeś, a chętnie zrobiłbyś to znów?
Kluczowe są nie tyle rzeczy, które robisz, ale to jak je robisz. Sposób, w jaki podchodzisz do danego tematu, pokazuje Twoją naturę, coś czego nie oszukasz, warto się zatem z tym zaprzyjaźnić. Twój sposób myślenia, działania, reagowania, to Twój talent. Np. bycie zdyscyplinowanym, empatycznym, pomocnym, to coś więcej niż umiejętność, to Twoja natura, którą już masz, a twardych umiejętności, typu znajomość danego programu – zawsze możesz się nauczyć.
Jeśli chcesz sprawdzić jakie są Twoje talenty, rozumiane jako naturalny sposób myślenia, działania, zachowania, tutaj możesz zrobić płatny test Gallupa. Model Clifton Strenghts Finder zakłada istnienie 34 talentów, rozumianych jako coś, co przychodzi nam naturalnie, bez wysiłku. Znając swoje dominujące talenty, możemy z nich świadomie budować mocne strony, które zbliżą nas do bycia najlepszą wersją siebie. Autorzy testu zakładają bowiem, że warto skupiać się na tym, w czym jesteśmy dobrzy, a nie na tym, co nam wychodzi słabiej. Możliwość robienia w pracy tego, co przychodzi nam naturalnie i z łatwością, sprawia, że czujemy więcej satysfakcji. Więcej na ten temat pisałam tu.
Polecam również zrobienie bezpłatnego testu 16-osobowości, jako dobry wstęp do tego, by poznać siebie lepiej.
STARTUJ Z POMYSŁAMI, DZIAŁAJ, PODEJMUJ PRÓBY
Jak w piosence „POPEŁNIAJ BŁĘDY I NAPRAWIAJ JE, GDY DOTKNIESZ DNA, ODBIJAJ SIĘ”. Wyciąganie wniosków z własnych doświadczeń jest świetną nauką. Jeśli gdzieś się zatrudnisz, ale po krótkim czasie stwierdzisz, że źle ci tam, po prostu zrezygnuj i szukaj dalej. A jeśli nie możesz lub nie chcesz sobie na to pozwolić, szukaj czegoś innego pracując. Jeśli będziesz trwać w sytuacji, która cię dołuje, będziesz się tylko niepotrzebnie pogrążać.
PRÓBUJ NOWYCH RZECZY, POZNAWAJ NOWYCH LUDZI I WYCIĄGAJ WNIOSKI
Zmiana perspektywy pozwala spojrzeć na problem z innej strony. Pozwala zadziałać inaczej w znanej sytuacji. Jak chcesz czuć co innego, skoro ciągle robisz to samo? Im więcej nowych rzeczy robisz, tym więcej pomysłów na siebie możesz wygenerować, tym bardziej będziesz się inspirować. A za tym idzie większa szansa na to, że znajdziesz to, co jest Twoje.
PRZEBYWAJ Z LUDŹMI ZADOWOLONYMI ZE SWOJEGO ŻYCIA
Słyszałeś teorię o tym, że jesteś średnią z 5 swoich znajomych? Albo „z kim przystajesz, takim się stajesz”? Idź tym tropem. Otaczaj się ludźmi, którzy robią ciekawe rzeczy, którzy inspirują Cię. Pytaj ich o to, jak do tego doszli i jaką cenę za to zapłacili. Poznaj ich historie, pytaj jakie były ich początki, jak dochodzili do tego, gdzie są teraz. Zdziwisz się jak wielu ludzi w cale nie wiedziało, czego chcą od życia, dopóki nie odważyli się próbować.
PODEJMUJ DZIAŁANIA OD RAZU, GDY POJAWIA SIĘ MYŚL
Gdy wpada Ci do głowy jakiś pomysł, sprawdzaj go. Nie chodzi tu od razu o rzucanie pracy, ale o zgłębianie tematu, zrobienie researchu, czytanie, pytanie ludzi. Wszystko po to, aby stwierdzić, czy warto wchodzić dalej.
WYPOWIEDZ GŁOŚNO SWOJE PRAGNIENIE
I uważaj, bo mózg nie zna się na żartach. Raz wypowiedziane głośno pragnienie powoduje w mózgu dysonans, do wyrównania którego będzie dążył, dopóki nie znajdzie. Poza tym jeśli mówisz wśród ludzi o tym, czego chcesz, to zwiększasz prawdopodobieństwo na spełnienie Twoich marzeń. Nigdy nie wiadomo jak drugi człowiek może nam pomóc w realizacji naszych zamierzeń.
AFIRMUJ
Wymyśl sobie krótkie zdanie, które będzie Cię motywowało i dodawało energii i powtarzaj je sobie codziennie na głos, np „ZNAJDĘ ZAJĘCIE, KTÓRE DAJE MI SATYSFAKCJĘ”, albo lepiej w trybie dokonanym „JESTEM ZADOWOLONY ZE SWOJEGO ŻYCIA I PRACY”. Celem powtarzania afirmacji jest wprowadzenie do podświadomości pozytywnych wzorców. Idea afirmowania bazuje na przekonaniu, że nasze myśli o świecie i ludziach, wywołują określone emocje. To myśl kreuje naszą rzeczywistość. To, o czym myślimy, w co wkładamy nasze emocje staje się naszą rzeczywistością.
NIE OSZUKUJ SIĘ
Jeśli coś ci nie leży, mimo, że myślałeś, że tym razem się uda – przyznaj to sobie. Jeśli uznasz, że „dałeś ciała”, przyznaj to i zastanów się dlaczego tak się stało, co możesz zrobić lepiej następnym razem. Żyj w zgodzie ze sobą, a będzie ci łatwiej żyć.
PORZUĆ PERFEKCJONIZM, PRZYZNAJ, ŻE NIE JESTEŚ DOSKONAŁY
Przestań wyczekiwać na idealny moment, kiedy to będziesz mieć wszystkie kwalifikacje i pewność, że to co sobie wymyśliłeś, to na 100% spełnienie Twoich marzeń. Przynajmniej części umiejętności możesz nabyć w toku wdrażania się do nowej pracy, a na rozmowie możesz powiedzieć, że bardzo chcesz się nauczyć. Zdziwisz się, jak często to działa. Zrobione jest lepsze od doskonałego. Lepiej działać z tym co masz tu i teraz, niż czekać aż wszystko stanie się doskonałe.
PROŚ O WSPARCIE
Im więcej osób wie, że szukasz pomysłu na siebie, tym większa szansa na to, że podrzucą Ci jakiś pomysł, przypomną o czymś, o czym już dawno zapomniałeś. Ważne jednak, by były to osoby życzliwe, które Cię rozumieją i mają na względzie Twoje dobro. Możesz też skorzystać z pomocy doradcy zawodowego lub coacha. Pierwszy po analizie Twojej sytuacji doradzi, którą drogą pojść, drugi pomoże Ci w sobie odnaleźć odpowiedzi na zadawane sobie pytania.
MYŚL SAMODZIELNIE
Konfrontuj wszystkie pomysły z własnym doświadczeniem i własną intuicją. Przełóż to na własne życie. Pamiętaj CO JEST DOBRE DLA MNIE, MOŻE NIE BYĆ DOBRE DLA CIEBIE. Wybierz sobie z tego wachlarza to, co do Ciebie najbardziej przemawia. Możesz sobie wziąć wszystko, część, albo nic. Ty wybierasz.
Jeśli podobał Ci się ten wpis, podziel się linkiem z innymi. Jeśli chcesz być na bieżąco, zapraszam do śledzenia mojego bloga lub zapisania się do newslettera. A tymczasem powodzenia we wdrażaniu zmian!
Kasia
źródło zdjęcia:unsplash.com
Anna S.
31 października 2017 at 09:55Czasami ciężko jest znaleźć ten swój styl i pomysł na siebie, ale nie można się poddawać 🙂 Zadowolenie i satysfakcja jest na wyciągnięcie ręki, trzeba ją tylko wyciągnąć 🙂 Pozdrowionka serdeczne przesyłam 🙂
kasia Pi
31 października 2017 at 10:56dzięki za ten promyk optymizmu. Pozdrawiam ciepło!
Asia B.
2 listopada 2017 at 16:47Rewelacyjny wpis. Muszę spróbować wypowiedzieć głośno swoje pragnienie. Resztę stosuję i idę w dobrą stronę 🙂
kasia Pi
2 listopada 2017 at 17:03Gratuluję i życzę powodzenia:) A z tym wypowiedzeniem na głos – gdybyś miała ochotę wypowiedzieć w słowie pisanym – to tutaj również mogą się pojawić jacyś ” spełniacze marzeń”:)
Krystyna Polek
2 listopada 2017 at 17:09Zgadzam się z Tobą, wychodzenie ze swojej strefy komfortu i próbowanie siebie w nowych działaniach sprawia, że uczymy się nowych rzeczy i kto wie, może odnajdziemy nowe pasje?
kasia Pi
3 listopada 2017 at 12:49dokładnie, działanie jest tym, co pozwala nam weryfikować co jest dla nas a co nie:)
Anna
3 listopada 2017 at 21:20„Przebywaj z ludźmi zadowolonymi z życia” – dobra rada! Takie osoby „zarażają nas” pozytywnym nastawieniem. 🙂
kasia Pi
8 listopada 2017 at 10:54dokładnie:)
MagdaPalmowska/coachingserca
5 listopada 2017 at 14:03Kasiu dziękuję za bardzo wartościowy wpis 🙂 Zgadzam się, że często warto zacząć działać i w trakcie przekonać się, czy to co sobie wymarzyliśmy – jest w rzeczywistości dla nas, a wielu umiejętności douczać się w trakcie. Myślę, że warto „bać się i robić” i tak jak zacytowałaś piosenkę „popełniaj błędy i naprawiaj je”. Po prostu trzeba się przekonać w praktyce 🙂
Z ciekawości – jakie jest Twoje top 5 talentów wg Gallupa? Mi wyszło: strategic, empathy, positivity, maximizer, developer. Pozdrawiam Cię ciepło <3
Maciej Wojtas
8 listopada 2017 at 10:08Dla mnie najważniejsze to „porzuć perfekcjonizm”. Rok temu moje wpisy blogowe miały po 100 wersji. Dziś zszedłem do dziesięciu, choć nawyk poprawiania tekstu w nieskończoność niestety pozostał 🙁
kasia Pi
8 listopada 2017 at 10:53myślę, że to ma swoje dobre i złe strony. Twoje teksty potrafią rzucić na kolana i pewnie nie byłyby takie, gdybyś wrzucał teksty bez korygowania… Co nie zmienia faktu, że zrobione jest lepsze od doskonałego. Znalezienie złotego środka, albo narzucenie sobie tych max 10 korekt wydaje się być bardzo sensownym rozwiązaniem:) Powodzenia
Maciej Wojtas
8 listopada 2017 at 10:58„Zrobione jest lepsze od doskonałego” – 100% racji 😉
Katarzyna Zarówna
8 listopada 2017 at 10:18U mnie sprawdza się perspektywa. Kiedy już nic nie da się zrobić, wychodzę z domu, nawet na krótki spacer. To działa przy mniejszych sprawach, ale przy tych dużych też może! 🙂
Marcin Jaskulski
8 listopada 2017 at 10:31<<>> To jest chyba najważniejsze. To wyczekiwanie na moment idealny to taka blokada, która potrafi zniweczyć wiele szans.
kasia Pi
8 listopada 2017 at 10:43o tak, jeszcze tylko nauczę się chińskiego, odchowam dzieci, wyjadę na wakacje, i zacznę.., masz racje, często sami stawiamy sobie blokady w postaci takich „idealnych momentów”, które stają się poprzeczkami nie do przeskoczenia. To też ma nas trochę chronić przed opuszczaniem tej bezpiecznej strefy, która mimo, że może nie jest super komfortowa, ale jednak jest znana i z tej jednej prostej przyczyny nie ruszamy w dalszą drogę. Dzięki za ten głos!
Kasia F. /mixabi.pl/blog/
8 listopada 2017 at 11:24Lubię eksperymentować, próbować, podążać za pragnieniami. Uwielbiam karmić się afirmacjami. I lubię ten wpis 🙂
kasia Pi
8 listopada 2017 at 12:36dziękuję Kasiu, smacznego:) wiele mamy wspólnego zatem:)
Jadwiga (Naczelny Zmieniacz)
8 listopada 2017 at 14:09Solidne combo Kasia! U mnie chyba najgorzej było z tym perfekcjonizmem i proszeniem o wsparcie. Na szczęście mam t za sobą 🙂
kasia Pi
8 listopada 2017 at 14:21całe szczęście:) definitywnie nie warto też słuchać chóru maruderów, których glos potrafi zagłuszyć najpiękniejsze melodie. Odwyk od perfekcjonizmu też kojarzę, ciekawa jestem jednak jak poradziłaś sobie a w zasadzie jak przemogłaś się do tego by prosić o wsparcie? Z doświadczenia wiem, że nie jest to szybki i łatwy proces…
Jadwiga (Naczelny Zmieniacz)
10 listopada 2017 at 13:51A wiesz, że nie kojarzę tu jakiegoś „blink!”, momentu przebłysku, przełomu, itd.? 😀 Myślę jednak, że to był naturalna konsekwencja odwyku od perfekcjonizmu – dając sobie prawo do niedoskonałości i do tego, by nie wiedzieć wszystkiego, dałam sobie prawo do pytania innych, do szukania ich wiedzy i wsparcia.
kasia Pi
10 listopada 2017 at 14:19rewelacja. Jak dobrze to czytać, i to od osoby, która robi tak piękne dopieszczone, konkretne „rzeczy”. Boję się pomyśleć co mogło być przed tym odwykiem. Dobrze, że poznałam Cię teraz:)
Jadwiga (Naczelny Zmieniacz)
21 listopada 2017 at 17:09😀 😀 😀
Magda Ostrowska | Dopracowani
9 listopada 2017 at 13:29Jej ile cennych wskazówek, dziękuję <3
kasia Pi
10 listopada 2017 at 13:09🙂
Ania Parchanowicz
9 listopada 2017 at 13:43Super! Zgadzam się w pełni! Piękne coachingowe wskazówki, które mogą zmienić życie na lepsze!
kasia Pi
10 listopada 2017 at 13:10dzięki:)
Kuba Sosnowski
10 listopada 2017 at 08:14Dobrze piszesz. Pozdrawiam
kasia Pi
10 listopada 2017 at 13:09dzięki, również pozdrawiam:)
Magda M. blog
10 listopada 2017 at 10:54Bardzo się zainspirowałam. Pora wreszcie uwierzyć w siebie!
kasia Pi
10 listopada 2017 at 13:09cieszę się, że skorzystałaś, wpadaj po więcej:)