Dla kogo ten coaching ?
No dobra, ale dla kogo ten coaching?. Co to właściwie jest? W jaki sposób pomaga i czy rzeczywiście działa? Słysząc te lub podobne pytania, często wyczuwam w głosie rozmówcy nutkę powątpiewania. Nawet gdy odpowiadam wprost, bywa że nie zaspokajam ciekawości słuchaczy. Dlatego lubię posługiwać się przykładami osób, które coachingu doświadczyły. Dziś dziś dzielę się ciekawą opinią Agnieszki.
OPINIA OSOBY, KTÓRA DOŚWIADCZYŁA COACHINGU, CZYLI DLA KOGO TEN COACHING?
„Niektórzy pewnie tak jak ja, długo zastanawiają się, czy zasługują na taka inwestycje w siebie jak coaching. Albo od razu na starcie uznają, że takich rarytasów, wymysłów to nie potrzebują. Wydaje mi się, że często coaching mylony jest z psychoterapią albo właśnie z takim wymysłem dzisiejszych szalonych czasów . Czuję się w czepku urodzona, że taka siostra mi się trafiła. Bez niej pewnie tkwiłabym dalej w błędzie niewiedzy, a wielka szansa na o dziwo samodzielne uporządkowanie natłoku spraw czy głębokich, donikąd nieprowadzących analiz byłaby ciągle dla mnie nieznana…
Dziękuję Kasiu za masę przydatnych ćwiczeń i złotych sentencji, które dziś pozwalają mi czerpać z życia garściami i lokować moja życiowa energię we właściwym kierunku!
A z Wami dzielę się mega okazją do poznania, czym tak naprawdę jest coaching. Warto nakierować umysł na właściwe tory i nie ma żadnych ograniczeń, bo je tworzymy właściwie sami. Nie jesteś z Warszawy? Jesteśmy akurat szczęściarzami bo mamy Skype i takie okazje nam nie uciekają jak poprzednim pokoleniom. Przestań odkładać to co najważniejsze i zainwestuj w siebie! Tyle mam do powiedzenia!
Polecam Kasię z czystym sumieniem i w razie pytań chętnie podzielę się moimi wrażeniami z sesji”.
MOJA ODPOWIEDŹ
To bardzo ważne i prawdziwe. Czasem bardzo niewiele trzeba, żeby się w życiu przełamać, otworzyć i uwierzyć w siebie. Często nie warto czekać, aż spłynie na nas to oświecenie, albo momentu, gdy dotkniemy dna i uznamy, że nic nam w życiu nie wychodzi. Ja sama musiałam się poczuć w życiu naprawdę „do dupy”, żeby skorzystać z coachingu. Pojechałam na wakacje. To był bardziej pomysł na odpoczynek, ale z moim perfekcjonizmem i ciągłymi wyrzutami sumienia, potrzebowałam przed sobą i resztą świata zadeklarować, że nie tylko będę tam wypoczywać, ale też robić coś produktywnego. Szukałam długo i wnikliwie, aż znalazłam wyjazd połączony z praca nad sobą – coachingiem, którego wtedy jeszcze zupełnie nie znałam.
CO COACHING ZMIENIŁ W MOIM ŻYCIU?
Zabrzmi to może patetycznie, ale tym krokiem odmieniłam moje życie. Zaczęłam na siebie patrzeć, jak na prawdziwy potencjał. Uwierzyłam, że naprawdę mogę robić to, co sprawia mi przyjemność. Ba, tam dopiero odkryłam swoje predyspozycje! Zobaczyłam, że ja też mam do czegoś talent! Grupa z którą pojechałam, wzmocniła moje odkrycia i serio – wróciłam zupełnie innym, szczęśliwszym, pełnym wiary w siebie człowiekiem. Chciałabym, żeby każdy miał możliwość poznania coachingu. To świetna forma rozwijania swojego potencjału, patrzenia szerzej, zmiany perspektywy, odkrywania w sobie tego, co ma się najlepsze. Wiem, że i ten tekst nie do każdego przemówi, dlatego zachęcam by po prostu spróbować.
KONSULTACJE
Konsultacja, to niezobowiązujące spotkanie podczas którego można się przekonać „dla kogo ten coaching”, czy działa i jak działa oraz czy to jest opcja dla Ciebie. Każdy coach ma w swojej ofercie niezobowiązującą konsultację wstępną. Dlatego, jeśli się wahasz, po prostu zadzwoń i umówi się z dowolnie wybranym coachem aby stwierdzić, czy ta metoda pracy, jest dla Ciebie. Tutaj możesz umówić się na taką konsultację ze mną.
Powodzenia!
źródło zdjęcia:unsplash.com
Anna Stanclik
29 czerwca 2017 at 10:00Kasiu 🙂 Doskonale Cię rozumiem. Ja nalezę do grupy ludzi będących zwolennikami coachingu, ale też wiem jak wielu ludzi nie wie czym jest coaching, a jak nie wie to neguje. Sama korzystałam z usług coachingowych wielokrotnie. I to niesamowite jak proste pytania, które może i moglibyśmy sobie sami zadać, ale nie wiedzieć czemu tego nie robimy – zmieniają sposób myślenia. Ja dzięki monitoringowi i coachingowi jestem teraz w zupełnie innym miejscu swojego życia. Właściwie wszystko się zmieniło – na lepsze oczywiście. Żyję świadomie, znam swoje wartości, wiem czego chcę 🙂
Sandra Kozłowska
29 czerwca 2017 at 20:13Sporo osób nie do końca wie kim jest coach, jakie jest jego zadanie i w czym pomaga. Warto ich uświadamiać.
Monika Żurawska
29 czerwca 2017 at 20:34Siostrzana miłość jest naprawdę potężnym uczuciem! To wspaniałe, że miałaś okazję pomóc siostrze jako couch i że sioostra dzięki temu stała się szcześliwsza. Pomaganie ludziom to naprawdę coś pięknego. Ja nie jestem couchem, nie jestem też lekarzem, ani prawnikiem, ale jeśli mogę pomóc uśmiechem, albo rozbawieniem (a staram się to robić na moim blogu) to bardzo mnie to uszczęśliwia!:)
Kuba Sosnowski
23 listopada 2017 at 11:56Coach, kolejne modne pojęcie, które wzbudza u wielu osób agresję. 🙂 Nic dziwnego, mnóstwo w tej grupie samozwańczych ekspertów.
kasia Pi
23 listopada 2017 at 12:30Zgadzam się, samozwańczy eksperci, jak to nazwałeś, pojawiają się niemal w każdej dziedzinie życia i działalności i to zupełnie normalne i naturalne. Wszystko to mieści się w granicy tolerancji, dopóty, dopóki pomaga, nie przynosząc szkód. Moda modą, coaching jest to po prostu kolejny zawód pomocowy, kolejna metoda, która może ułatwić osiąganie celów. A co do agresji, to należałoby się zastanowić co ją wzbudza, co się za nią kryje, w czym ten coaching przeszkadza danej osobie..
Bea Miko
23 listopada 2017 at 11:58wszystko jest dobre co służy i pomaga w naszym rozwoju 🙂
kasia Pi
23 listopada 2017 at 12:31otóż to:) Zgadzam się
Ania Parchanowicz
23 listopada 2017 at 12:14O tak! Warto mówić głośno i profesjonalnie, czym jest etyczny coaching i jak wiele dobrego może wnieść w nasze życie, wyrwać nas z ograniczających przekonań, pomóc uwierzyć w siebie i swoje możliwości, odkryć potencjał i ruszyć z nim, ku realizacji naszych celów, marzeń. Poczuć się spełnionym. Jestem coachem i jestem szczęśliwa, że mogę ciągle poznawać siebie i świat na nowo oraz wspierać inne osoby w ich wzroście.
kasia Pi
23 listopada 2017 at 12:31witaj w klubie:) Podzielam to szczęście i zadowolenie:)